nowy temat

aaa4

-Nie, mysle, ze tak nie jest. - Talia odela wargi w zamysleniu. - Cos musi byc nie w porzadku, bo nie dreczylby cie az taki niepokoj. Posiadasz dar myslmo-wy i odrobine daru wroza, prawda? Podejrzewam, ze odbierasz mgliste obrazy, ze jest cos zlego w tym pomysle, a jestes podenerwowana, poniewaz musisz przeciwstawic sie radzie, nie mogac podac konkretnych powodow.

-Blogoslawiona, tak rzeczywiscie musi byc! Przez ostatnie dwa miesiace mialam wrazenie, jakbym golymi rekami czerpala wode z dna przeciekajacej lodzi!

-Wiec zaslon sie niedojrzaloscia Elspeth, podeprzyj to stwierdzeniem, ze nie dokonczyla nauk, i przeciagaj to przez jakis czas. Ja ciebie popre, a kiedy Kyril z Elcarthem stwierdza, ze masz moje poparcie, zrobia to samo. - Talia mowila z wieksza pewnoscia siebie, niz to naprawde czula. - Pamietaj: teraz mam prawo glosu w radzie. Wspolnie mozemy zglosic weto nawet przeciw calej radzie, wystarczy, by monarcha i jego osobisty herold odrzucili postanowienie rady. Przyznaje, ze nie byloby to uprzejme, lecz nie cofne sie, jesli bede musiala.

Selenay westchnela z ulga.

-Nie wiem, jak udalo mi sie tyle lat przetrwac bez ciebie?